Temat:  Życie podobno jest piękne Zbliżamy się do 30, 40, 50 i analizujemy czasami swoje życie lub przechodzimy do dalej im starsi tym bardziej refleksyjni oceniamy naszą rodzinę dzieci jeśli je mamy ,znajomych koleżanki kolegów i co?
Czy przeżyliśmy tak jak chcieliśmy? marzenia nastolatki, a marzenia dojrzałej kobiety z czym startowałam w dorosłość a co mam w dniu dzisiejszym

Temat:  Życie podobno jest piękne Intrygujące pytania...
Ostatnio także zastanawiam się nad podobnymi kwestiami.
Odpowiedzi nie są jednoznaczne... acz raczej w barwie pesymistycznej.
Tak na roboczo: myślę że na ogół już przed 30-stką większość zawiera kompromisy wewnetrznę między "być czy mieć", niekiedy wręcz sprtzedaje swoje "być". Ale to ma swoją cenę w przyszłości. Z kolei ci bezkompromisowi wychodzą na tym jeszcze gorzej. Być i mieć jednocześnie - oto niezwykle rzadko ziszczalny przejaw szczęścia.
Pozdrawiam

Temat:  Życie podobno jest piękne hm to chyba jest tak jak w tym góralskim dowcipie, pytał juhas starego gazdę o poradę, żenić się czy sie nie żenić ? ...
eee tam co byś nie zrobił i tak będziesz żałował, odpowiedział mu gazda

pozdrawiam
R

Temat:  Życie podobno jest piękne Życie nie zamyka się w jednoznaczej odpowiedzi zrobić \"tak\" lub \"nie\". Nic nie jest tylko czarne lub tylko białe są inne kolory niekoniecznie szare. Nie ma sensu wracać wstecz i żałować, że czegoś się nie zrobiło lub nie powiedziało. Wtedy cały czas skupiona byłabym na przeszłości. Dziś jest teraz. Wczoraj zostaje częściowo w pamięci. Jutro to niewiadoma. Wydarzenia i sytuacje wspominane w kręgu bliskich i znajomych nie zawsze są tak samo pamiętane i często okazuje się, że to co drażniło nas (nasze odpowiedzi i zachowanie jeśli jesteśmy samokrytyczni) podobało się im.
Szekspirowskie \"być albo nie być\" dźwięczy nawet w bacowskim kawale i tak samo w pytaniu być czy mieć. Przecież można i być i mieć i wcale niekoniecznie mieć to znaczy posiadać majątek wymierny chociaż podobno pieniądze szczęścia nie dają ale dobrze jak leżą z boku. Być to też nie zawsze stać na świeczniku. Można być w małej społeczności w wąskim kręgu znajomych i bliskich lubianym i podziwianym. To zależy tylko od nas samych. Dziś dzień wydaje się taki mniej ponury mimo, że za chwilę dodamy sobie rok
i przeanalizujemy (a może pódziemy z marszu) poprzedni. Postanowienia noworoczne ja ich nie robię nie dlatego, że nie dotrzymam ale dlatego, ze same postanowienia czasami są tak łatwe w wykonaniu ze nie warto postanawiać wystarczy tak zrobić. Przyszłość i tak skoryguje wszystko co zamierzamy i postanawiamy. Zastanawiam się tylko czy moje marzenia są inne niż dziesięć lat temu czy tylko trochę podobne do tamtych i czy robiąc kolejny krok w życie zachowałam odrobinę swojej młodości.

Ten post został edytowany - 30.12.2009 09:53:41

Temat:  Życie podobno jest piękne Skąd mamy wiedzieć co wybrać. Wczoraj słyszałam, że czlowiek pod koniec życia przypomina sobie najważniejsze jego chwiele. Jak ma 30..., 40..., lat. Nie myśli o umieraniu i nie wie kiedy to będzie. Po 60 jeszcze wierzy , że życie przed nim, potem pomyśli o spodziewanym nadejściu i gdy cialo i umysł odmawi posłuszeństwa będzie oczekiwać i wyglądać. Chyba tak to jest. Całe dorosłe życie stajemy przed wyborami nie sprowadzę tego do określenia, że co nie wybiorę to i tak będzie żle, albo będę żałować. Jak smutną miałabym starość nie mogąc wspominać bez żalu a i teraźnieszość nieciekawa ciągle oglądać się wstecz i oceniać własne decyzje. Gdzie wiara i optymizm że co nie zrobię będzie dobrze, a może jeszcze lepiej